Este Lauder Double Wear

Albo kochasz albo nienawidzisz... 

Najlepszy podkład na rynku ! Czy aby na pewno ? Szczera recenzja.



   Double Wear to kultowy produkt, od wielu lat jest o nim głośno. Jednak opinie o nim są zupełnie skrajne. To często najlepszy przyjaciel wizażystów a najgorszy wróg NAS zwykłych użytkowniczek. Dlaczego tak się dzieje ? Postaram się Wam to wytłumaczyć.
 Na opakowaniu możemy przeczytać informację "24 godzinna trwałość". Jednak kiedy wejdziemy na stronę producenta to dowiadujemy się, że podkład zapewnia 15 godzinny nieskazitelny wygląd. Jakby na to nie patrzeć mamy tutaj 9 godzin rozbieżności. Hmm.. Całkiem sporo. Już na starcie pojawia się niesmak i wrażenie oszukańczego chwytu marketingowego. A czy tego oczekujemy kupując ekskluzywny produkt ? Zdecydowanie NIE !

Plusy podkładu za miliony monet 

   Na początku chcę Wam przestawić kilka jego bezapelacyjnych i ogromnych plusów. Największym z nich moim zdaniem są jego zastygające właściwości. Tutaj nie mogę napisać złego słowa. Podkład zastyga zupełnie. Po odczekaniu kilku minut nie potrzebujemy używać pudru utrwalającego a produkt nie zostawia śladów na ubraniu. Faktycznie mamy tutaj MUR BETON.    
  Druga zaleta to brak oksydacji. Double Wear nie zmienia koloru po naniesieniu go na twarz. Jeśli więc już na początku dobierzesz dobry odcień do swojej karnacji to nie musisz się martwić, że ściemnieje na skórze.   
   Pomimo rozbieżności między opakowaniem a tym co możemy przeczytać w zapewnieniach producenta, podkład faktycznie jest długotrwały. Bez względu czy będziesz przebywać cały dzień na zewnątrz czy czeka Cię długa weselna noc, on pozostanie na miejscu. I zadba o twoją pewność siebie. 
   Dość dobrze wytrzymuje również ciężkie warunki atmosferyczne takie jak deszcz, śnieg czy grad. Wszystkie podkłady jakie znam u mnie mają tendencję do schodzenie z nosa. Ten jeden jedyny gagatek siedzi na nim kilka godzin nie skarżąc się na nic.    
   Kolejną ogromną zaletą jest to jak prezentuje się na zdjęciach. Aparat go kocha. Efekt photo-shopa gwarantowany. Z bliska wygląda gorzej ale o tym później. 
   Este Lauder posiada ogromną gamę kolorystyczną, która dzieli się na 3 podgrupy. 
N - kolory neutralne
C - zimne odcienie 
W - kolory ciepłe
Osobiście zawsze mam problem z podkładami drogeryjnymi i perfumeryjnymi. Nawet najjaśniejsze odcienie są dla mnie zbyt ciemne. To jest jeden z nielicznym produktów, który idealnie dopasowuje się do niemal  białego bladziocha jak ja. Jeśli masz więc ten sam problem co ja to polecam sprawdzić odcień 1N0. Zdaje sobie sprawę, że to odcień używany najczęściej do rozjaśniania innych podkładów i niezbyt chodliwy, ale bardzo się cieszę, że jednak jest !
   Nie mogę odmówić mu tego, że idealnie wyrównuje koloryt i przykrywa naczynka. 
   Ostatnim plusem jest jego opakowanie. Porządne i ciężkie z matowego szkła, ze złotymi elementami.  Kiedy bierzemy go do ręki to " Czuć piniądz" ! Ale to tylko opakowanie. Czy to wystarczy żeby szala przechyliła się na jego korzyść ? 


Porozmawiajmy o problemach...

   Mimo wielu zalet Este Lauder Double Wear nie potrafię przejść obojętnie obok jego wad. Chcę być z Wami w 100% szczera i napisać co mi w nim absolutnie nie  pasuje.
   Zacznę od tego, że obiecuje się nam lekką konsystencję. Tutaj fantazja kogoś mocno poniosła ! Jest to bardzo ciężki  podkład. Mocno wyczuwalny na twarzy. Do tego bardzo wysusza cerę. Niezbędny jest pod niego porządny sztab pielęgnacyjny !! A i tak nie zapomnicie o tym, że macie go na skórze. 
   SPF wynosi zaledwie 10 ! Niby zawsze to coś, ale nie możecie liczyć na to, że zapewni on ochronę przed słońcem lub czynnikami zewnętrznymi. 
   Kolejną porażką tego produktu jest brak dozownika. Jakiegokolwiek... Ani pipety ani pompki. Odkręcamy nakrętkę i mamy wielką dziurę, przez którą nijak nie możemy marzyć o dokładnym dozowaniu produktu. Za te pieniądze to dla mnie nieporozumienie. Oczywiście możemy dokupić pompkę... Ale to już gruba przesada, żeby w taki sposób wyciągać od nas jeszcze więcej pieniędzy ! Brak dozownika utrudnia również użycie małej ilości podkładu co często skutkuje efektem maski na twarzy. 

   Skoro mowa już o pieniądzach to podkład w Douglas czy Sephorze kosztuje ok. 180-200Zł.
Niezła sumka za którą dostaniemy ogrom pegów i cycloxanów w składzie. Ale UWAGA ! również witaminę E, która nijak nie rekompensuje ciężkiego i nieprzyjaznego składu. Zapewnia on "fantastyczny" zapach farby olejnej... Kiedy powąchałam go pierwszy raz przypomniały mi się czasy szkolne, kiedy w salach lekcyjnych malowali lamperię. 
   Przez to co znajduje się w jego składzie, podkład zupełnie nie nadaje się do noszenia na co dzień. Poświęciłam swoją twarz i używałam go przez 5 dni do pracy. Przez ten czas dowiedziałam się o istnieniu porów, których nigdy wcześniej nie widziałam. ( Z bliska wygląda bardzo źle) Do tego pozapychał mnie koszmarnie mimo porządnej pielęgnacji stosowanej przed makijażem. Czasy trądziku mam dawno za sobą a dzięki niemu przypomniałam sobie co znaczy walka z niedoskonałościami cery i krostkami. 


Podsumowanie zysków i strat.

   Czy uważam, że Este Lauder Double Wear to dobry podkład ? I TAK i NIE ! 
Jeśli szukasz kosmetyku, który raz na jakiś czas ma zapewnić Ci nieskazitelny wygląd, nie będziesz stosować go zbyt często i jesteś w stanie przymknąć oko na zapach to jest to produkt bardzo dobry. Może nie koniecznie jego cena jest adekwatna do całości (zwłaszcza braku pompki), ale w takim przypadku warto się nad nim zastanowić. 
   Jeśli jednak potrzebujesz podkładu do zadań specjalnych na co dzień to z pewnością zły trop. Absolutnie nie sprawdzi się w takim przypadku. A późniejsza walka z zapchanymi porami może być wyjątkowo frustrująca. 
   Moim zdaniem jeśli nie jesteś wizażystką i nie zależy Ci na masce na twarzy to ten produkt warto odpuścić. W kieszeni zostanie sporo pieniędzy, które możesz wydać na kosmetyki odpowiedniejsze dla Twojej cery !

Karola


Komentarze

  1. O matko... W końcu super szczera opinia. Długo czekałam na taką! Od dawna kusił mnie ten podkład, jednak właśnie cena mnie odrzucała. Może i dobrze. Próbuję przerzucić się na minerały. Będzie taniej i z pewnością moja cera będzie w lepszym stanie na co dzień 🙂 pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie używam podkładu i nie znam się na nich. Jednak o tym czytała praktycznie same pozytywy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty